Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Syrop z lilaka / fioletowego bzu

Obraz
Rzutem na taśmę, bo sezon na lilak już się kończy, wrzucam przepis na syrop kwiatowy, który aż prosi się o dodanie prosecco (ale z gazowaną wodą też zagra!). Bardziej popularną wersją syropu jest ta z dzikiego bzu, białych baldachimowych kwiatów, które kwitną dużo później niż lilak, znana również jako Hugo Spritz, ale ten skubaniec w niczym oryginałowi nie ustępuje. Fioletowy bez jest chyba najbardziej instagramowym kwiatem ever. Prowansalskie kiście w rustykalnych wazonach goszczą w postach, relacjach i inspirują, żeby skoczyć i nazbierać bukiet z przydrożnych chaszczy. Niewielu jednak wie, że kwiaty lilaka są jadalne i choć na surowo nie smakują wybornie, ich aromat wydobywa się, gdy poddusimy je w syropie cukrowym. Bo nie, fioletowy bez nie jest trujący i jak zaśniemy przy wazonie pełnym jego kwiatów to nie odpadniemy na wieki (lub do pocałunku księcia z bajki), jak chciałyby wiejskie legendy. Jedynym rozczarowującym poniekąd elementem przepisu jest to, że syrop jest prawie bezbarwn