Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2021

Tarta jagodowo-serowa ombre bez pieczenia

Obraz
Desery uwielbiam robić, ale ciężko jest nam z Radosławem je we dwójkę przejeść. Dlatego korzystam praktycznie z każdej okazji, kiedy mamy gości, żeby dać się ponieść wodzom fantazji i zrobić coś ekstra. Nie zawsze się udaje, nie wiem ile razy jojczyłam Radkowi "Po co ja eksperymentuję zamiast korzystać ze sprawdzonych przepisów", ale potem wychodzi taka tarta i wszystkie bolączki piekarnicze odchodzą w niepamięć. Tę tartę zjadłabym całą sama, jest tak dobra. No i jaką ma prezencję! A nawet nie trzeba do niej włączać piekarnika.\ Zanim przejdę do samego przepisu napiszę tylko, że warto do tej tarty zaopatrzyć się w agar, wege galaretkę, która nie dość, że ekstra zastępuje żelatynę wieprzową, to jeszcze zastyga dużo szybciej. Dostaniecie go teraz bez problemu, np. w Lidlu. Tarta jest w opcji ombre, a więc z trzech warstw masy serowej, każda w innym odcieniu, co daje ładny efekt wizualny, ale cała fioletowa będzie równie piękna, więc wszystkie jagody, które w przepisie dodajemy

Domowy makaron z sosem grzybowym

Obraz
Wiem, co powiecie: „Domowy makaron? Oszalała!”. Niby każdy wie, że jest prosty do zrobienia, że wiele babć robiło go co niedzielę do rosołu. Ale ile się trzeba nawałkować, nakroić i narobić, kiedy na półkach jest tak szeroki wybór makaronów różnej maści, w różnych kształtach, również tych świeżych z lodówki, czy warto? Pewnie, że warto, bo nie oszukujmy się: żaden (albo lepiej   żodyn! ) kupny makaron nie będzie smakował tak, jak ten zrobiony w domu. A jeśli mamy jeszcze sezonowy hit, jak poniższy sos grzybowy (albo zupa ze świeżych pomidorów, albo jakiś długo dojrzewający pyszny ser, albo kremówka i jagody etc.), to serwowanie go z kupnym makaronem odbiera trochę naszemu daniu potencjał. Nie powiem, maszynka do makaronu (taka, jak ta ) bardzo usprawnia pracę i warto ją mieć, ale samo wałkowanie i krojenie też nie zabiera nie wiadomo ile czasu. No i ten sos! Przygotujecie go w kilkanaście minut, a sprawia, że klapki ze stóp i czapki z głów spadają ;)  Nie jest może najbardziej dietetyc

Fasolka szparagowa inaczej i pochwała sezonowej kuchni

Obraz
Jedzenie sezonowe rządzi. Nic tak nie wpasowuje się w maj jak szparagi i młoda kapusta z koperkiem, czy truskawki i groszek cukrowy w czerwiec. Smak i zapach tych dobroci przywołują wspomnienia i pomagają wczuć się w wakacyjny klimat. Ech, dużo bym dała za 2 miesiące wakacji jak za dzieciaka. Obecnie na sezonowych stołach króluje fasolka szparagowa. Wiadomo, najlepiej wchodzi z bułką tartą na maśle w towarzystwie młodych ziemniaków i sadzonego jaja. Jeśli jednak czasem chcecie małej odskoczni od klasyki, bardzo polecam dzisiejszą sałatkę. Robi się ją szybko, bo wszystkie dodatki przygotujecie w czasie gotowania fasolki, która jest tu sezonową królową dania. Ja użyłam odmiany mamut, ale z klasyczną szparagową sałatka jest równie pyszna. Świetnie nadaje się też do lunch boxa do szkoły lub pracy albo na wypad nad jezioro czy do lasu. Co jest ważne, to jakość składników. Trochę ubolewam nad wszechobecnymi podróbkami jakościowych produktów: olejami z 3% domieszką oliwy droższe od normalnych

Zupa gołąbkowa

Obraz
Kocham gołąbki – zwłaszcza podsmażoną kapustę i sos pomidorowy na wodzie z jej gotowania. Niestety, przygotowanie farszu, liści, zawinięcie wszystkiego jest dość czasochłonne, a już szczególnie w upały nie chce mi się stać nad kuchnią. Ale smak gołąbków nie chciał odpuścić i chodził za mną od kilku ładnych dni. Cóż zrobić? Można kotlety gołąbkowe, ale nie byłabym sobą, gdybym nie przerobiła ulubionego dania na zupę. Zupa jako danie to moja pięta Achillesa, bo potrafię zjeść jej naprawdę dużo, ale i konik, o czym świadczy fakt, że co najmniej dwa razy w tygodniu dostaję od Radka prośbę o jakąś na obiad :)  Zupa gołąbkowa jest aromatyczna i sycąca – spokojnie wystarczy za cały obiad, a podane składniki dają nam 6-8 porcji. Uprzedzam o dodatku ziemniaków, bo u mnie w domu gołąbki serowało się z sosem i ziemniakami, na co Radek, kiedy po raz pierwszy mu je zaserwowałam w ten sposób zrobił wielkie oczy. Włoszczyznę i pół cebuli kroimy w kawałki ok. 1cmx1cm, kapustę szatkujemy, a ziemniaki k

Nieprzyzwoicie kremowy sos bez tony sera i tłuszczu

Obraz
 Ten, kto nie lubi masła, śmietany i sera niech pierwszy rzuci kamieniem. I wiem po sobie, że jak widzę tagi typu "obniżona ilość kalorii", "bez tłuszczu", "bez sera" 😱 to zaczynam powątpiewać, czy takie danie będzie mi w ogóle smakować. Dzisiejszy sos jest kompromisem, bo ma i ser i smażoną cebulkę no i jest z makaronem, ale jego kremowość opiera się na... kalafiorze i odrobinie mleka, więc jest mocno odchudzoną wersją sosów na maśle, boczku, śmietanie czy żółtkach. A smakuje jak niebo, konsystencja woła "mam na imię Mascarpone" i jest bardzo prosty do przygotowania. Hitem jest też, że po zjedzeniu porcji makaronu z tym sosem nawet w upalny dzień nie kapie z nas pot ani nad garami, ani po jedzeniu. A nie wiem, jak wy, ale nawet jak żar leje się z nieba, to choć raz w tygodniu muszą wejść kluski 😉 Nastawiamy wodę na makaron, kalafior myjemy i dzielimy na małe różyczki. Rozgrzewamy oliwę na większej patelni, cebulę obieramy i kroimy w grubsze pl