Orgazmiczny sernik z palonym masłem
Ten sernik, a w zasadzie bardziej tarta serowa, to marzenie każdego smakosza. Nawet mój Małż, który za słodyczami nie przepada i którego musiałam przekonywać, że wypada zjeść tort weselny jak jest się panem młodym 😉, prosi o kolejny kawałek. Jest tu kremowość, chrupkość, smak słodki przenika się ze słonym, a najlepsze jest to, że przygotowanie tego cuda zajmuje 15 minut. Nie bawimy się tu w żadne kąpiele wodne, kruche spody, czy inne bajery - wszystkie składniki masy serowej po prostu miksujemy w mikserze, a spód robimy na patelni :) z bułki tartej. I ten spód to też jest mój hit, bo jest to znajomy smak, który pachnie domem, ale nie znając głównego składnika, trudno go zdefiniować. Przepis cytuję za Moniką Walecką z Kukbuka, który troszkę zmodyfikowałam i dodałam polewę z solonego karmelu, która bardzo mi tu pasuje, ale sernik jest równie pyszny "na golasa". Ten przepis to hit, dzięki któremu przy minimalnym nakładzie pracy możemy cieszyć się wyjątkowym deserem w gronie na