Zupa łąkowa

Na łąkach właśnie mamy szczyt sezonu jeśli chodzi o bomby witaminowe: kwitnie forsycja - świetna na domowe napary, fiołki, z którymi można stworzyć wspaniałe desery (moc przepisów znajdziecie u Komarki), czy mniszek, z którego można przygotować syrop, a nawet nalewki. Polecam też pozbierać liście młodego mlecza i dodać je do sałatki, pulpetów czy zupy jarzynowej. Jeśli macie dostęp do polnych łąk, skarby kulinarne są na wyciągnięcie ręki.

 Dziś bliżej zajmiemy się polnym szczawiem i młodą pokrzywą. Szczaw jest rośliną wszędobylską, bardzo łatwo go znaleźć, natomiast zawiera ogrom substancji, które często suplementujemy w tabletkach - witaminę C, żelazo, czy potas. Pokrzywa z kolei ma silne działanie moczopędne, a więc działa detoksykująco, jest źródłem krzemu i podobnie jak szczaw - witaminy C i żelaza. W przypadku obu roślin - im młodsze listki, tym więcej substancji odżywczych.

Obie te zdrowotne rośliny warto wykorzystać w połączeniu do przygotowania wiosennej zupy szczawiowo-pokrzywowej. Satysfakcja ze zrobienia tak zdrowego dania z własnoręcznie zebranych, organicznych roślin daje niemałe poczucie satysfakcji. Polecam do zrobienia!

Będziesz potrzebować:

  • worek liści młodego szczawiu (taki wielkości reklamówki 'zrywki' do ważenia warzyw w marketach)
  • pół worka liści młodej pokrzywy
  • duża cebula
  • 3 marchewki
  • korzeń pietruszki
  • mały seler
  • olej lub masło do smażenia
  • 200ml słodkiej śmietanki 
  • sól i pieprz do smaku
  • zmielona kozieradka
  • liście laurowe
  • ziele angielskie
  • 600-800g ziemniaków
  • kwaśna śmietana / jajka do podania

Wszystkie liście i warzywa dokładnie myjemy. Pietruszkę, marchew i selera obieramy, jeśli trzeba kroimy na mniejsze kawałki i podsmażany w garnku do zrumienienia. Zalewamy garnek wodą do 2/3 wysokości, dodajemy liście laurowe i ziele angielskie.
 
Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. 

Cebulę kroimy niedbale i w wysokim garnku smażymy do zezłocenia, dodajemy polne liście i zalewamy kilkoma chochlami gotującego się bulionu. Gotujemy pod przykryciem tylko do momentu kiedy liście zwiędną. Na początku warto je upchać w garnku, bo po zagotowaniu znacznie zmniejszą swoją objętość. Odstawić o ostudzenia.

Kiedy bulion jest gotowy, a warzywa miękkie odławiamy je łyżką cedzakową wraz z liśćmi i zielem, wywar doprawiamy solą, pieprzem i kozieradką. Do zupy dodajemy ziemniaki i gotujemy do miękkości. Seler i pietruszkę wrzucamy do kielicha blendera wraz z całym wywarem szczawiowo-pokrzywowym i miksujemy na gładko. Dopiero, kiedy ziemniaki są miękkie dodajemy miksturę, bo inaczej ziemniaki pozostaną niedogotowane - tak działa kwas ze szczawiu. Wcześniej odłożoną marchewkę kroimy w półplasterki i dodajemy do zupy, doprawiamy całość słodką śmietanką.

Serwujemy z kleksem kwaśnej śmietany i opcjonalnie jajkiem na twardo/w koszulce.












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wege flaczki - naj naj najlepsze

Sernik tiramisu a'la tort

Przepis na drożdżowe bułeczki z owocami